20 lutego
20 lutego, 2001
No i siedziała tak, jak ją zostawił - w pustym i wyjątkowo ponurym pokoju bez okien. Miała do wyboru przeczytać znienawidzoną Boską komedię, którą dostała od niego, albo po prostu czekać… Czekać na Lucida. Postanowiła więc wymyślić coś zupełnie nowego - coś, czego jeszcze nigdy nie robiła. Ale tutaj zaczynał się problem… Ze wszystkich stron ograniczały ją ściany. Jedyną osobą, która mogła jej jakoś pomóc, była Ira - prosta służka, zatrudniona do przynoszenia mleka co drugą sobotę. Niestety do soboty miało upłynąć jeszcze dużo czasu…